29 stycznia w ramach 14 kolejki Ligi Centralnej spotkały się drużyny nr 4 i 5. Do Legionowa, na Mazowsze przyjechała gorzowska Stal. Po zwycięstwie na własnym parkiecie z Huras Miedź Legnicą tym razem KPR musiał uznać wyższość zespołu z Wielkopolski. Porażka z Gorzowem przekreśliła tymczasowo marzenia o powrocie na trzecią pozycję w tabeli Ligi Centralnej.
Wynik spotkania otworzył rzutem ze skrzydła najlepszy strzelec Stali Gorzów Mateusz Stupiński. Odpowiedział chwilę później Maksymilian Śliwiński. Kolejne minuty to wymiana ciosów z obu stron. W 17 minucie Stalowcy w pełni wykorzystali fakt liczebnego osłabienia gospodarzy i po trafieniu Rafała Renickiego wyszli na dwubramkowe prowadzenie (5:7). Nie trwało to długo. Trzy minuty później za sprawą Krystiana Wołowca i Marcina Kostro na tablicy wyników ponownie był remis i o czas poprosił szkoleniowiec Stali Gorzów Oskar Serpina. 60 sekund rozmowy nie przyniosło spektakularnych efektów w grze gości. KPR wyszedł na prowadzenie, ale nie potrafił go powiększyć głównie za sprawą Krzysztofa Nowickiego, który tego dnia w Arenie Legionowo rozgrywał kapitalne zawody. Nie gorszy od bramkarza Stali był Tomasz Szałkucki. To wszystko powodowało, że kolejne minuty nie kreowały faworyta tego spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się remisem po 10.
Druga odsłona w pierwszych minutach należała do gospodarzy, którzy po bramce Kamila Cioka prowadzili już trzema bramkami. To było najwyższe prowadzenie KPR-u Legionowo w tym spotkaniu. W 43 minucie wspomniany Ciok został dwukrotnie zatrzymany przez niezawodnego Nowickiego. Bramkarz Stali najpierw obronił rzut karny a sekundę później dobitkę z linii 6 metrów. Świetną dyspozycję goalkeepera wykorzystali koledzy z pola. Bartek Starzyński rzutem z dystansu sprawił, że goście złapali kontakt. KPR-owi nie pomogło nawet podwójne wykluczenie Stali. Błędy w ofensywie w tym okresie gry kosztowały legionowski zespół utratę prowadzenia. Końcówka spotkania to istna gra nerwów. Na brak sportowych emocji nie mogli narzekać kibice zgromadzeni w Arenie Legionowo. Żadna ze stron nie potrafiła uzyskać dominacji a od 53 minuty do końca spotkania padła tylko jedna bramka. Niestety była ona autorstwem Stali Gorzów.
KPR Legionowo – Budnex Stal Gorzów 21:22 (10:10)
KPR Legionowo: Szałkucki, Zacharski – Prątnicki 4, Wołowiec 4, Ciok 3, Kostro 3, Brzeziński 2, Chabior 2, Śliwiński 2, Kasprzak 1, Brinovec, Brzozowski, Fąfara, Laskowski, Tylutki, Zadrożny.
Kary: 10 min.
Karne: 1/5
Budnex Stal Gorzów: Nowicki, Jaśko – Renicki 8, Kłak 5, Stupiński 3, Lemaniak 2, Starzyński 2, Nieradko 1, Pietrzkiewicz 1, Kiersnowski, Serpina.
Kary: 14 min.
Karne: 0/1.